Dach
Obecnie jesteśmy już na etapie dachu.
Tzn. dziś po tygodniowej obsuwie dojechało do nas na plac boju drewno.
Z uwagi na to, że goni nas czas; goni nie goni ale początkowo zakładaliśmy, że 14-tego dach będzie już skończony no ale...!
Zaraz po rozładnku alby nie marnowć tak cennego czasu zabraliśmy się z mężem do pracy!
A co! Chcąc mieć jakiś wkład włąsny w powstajocy dom - nasz dom postawnoliśmy zakasać rękawy aby pomalować deski na podbitkę ;) jako żona budowańca i córka malarza, tworząc taki duet poszło nam całkiem nieźle gdyż połowa desek na boku ;))))
A o to i my - ciężko pracujemy - w tle EFEKTY!
Komentarze