Chudziak
Wkońcu coś się dzieje.
W sobotę (9.04.16) nasze "złote rączki" wpadły aby wylać chudziaka. Powiem, że całkiem sprwnie im to poszło bo niecałe 2 godzinki i było po temacie :)
Wkońcu coś się dzieje.
W sobotę (9.04.16) nasze "złote rączki" wpadły aby wylać chudziaka. Powiem, że całkiem sprwnie im to poszło bo niecałe 2 godzinki i było po temacie :)
Witajcie blogowicze!!!!
Doczekaliśmy się wiosny! ;) Nareszcie!
Cały ten okres spoczynku z wielką zazdorścią przegladaliśmy wasze wpisy niecierpliwiąc się kiedy to u nas wszsytko zacznie się dziać! Nie wspomne o tych wpisach z wykończenia... ale co tam WSZYSTKO PRZED NAMI! ;)
A więc do dzieła!
Wraz z wiosą wznowiliśy prace przy naszym wymarzonym domku.
Przed wejściem ekipy budowlanej doprowadziliśmy wodę, kanalizę a przy okazji połżyliśmy kabel do prądu tzw. "czarnuch".
PRZEZ MOMENT DZIAŁKA ZAMIENIŁA SIĘ W ŻWIROWNIĘ!!!
PAUZA! ;-)
Wycinka miała miejsce w lutym.
Przyznam się, że pracę związane z budową naszego domu już trwają. Tzn mamy już zrobione fundamenty! Na wiosnę kolejne etapy budowy ;-)
Zanim jednak cokolwiek mogliśmy zrobić na naszej działce musieliśy pierwsze pozbyć się "lasu" - co było dość kłopotliwe. Trzeba było powyrwać korzenie, uprzątnoć wszystkie pozostalości po drzewach ale na szczęście mamy już to za sobą! Część świerków zostswliśy aby schować się troszę przed sąsiadami xD a także mamy pomysł na altankę, którą własnie chcemy umiejscowić wśród drzew.